[Kajol]

Ja dopiero niedawno zaczęłam nakładać te przepisowe 2 ml (blokery stosuję swiadomie od listopada), stopniowo przyzwyczajałam się do większej ilości, co nie znaczy że wcześniej nakładałam jakąś cieniutką warstewkę . Moja tłusta skóra musiała się przyzwyczaić, a teraz, zwłaszcza że jest zima, to nawet bardzo chłonie te filtry i taka duża, jak mi się początkowo wydawało ilość nie stanowi już problemu.

beoneself, niestety znalezienie odpowiedniego blokera wiąże się z metodą prób i błędów, ale przede wszystkim trzeba się starać o próbki w aptece - mnie się udało nawet raz dostać Biodermę, o którą ponoć ciężko.
Ale miałam szczęście z tą emulsją Avene, kórej wcześniej nie testowałam- jest dla mnie idealna; to samo z tonującą biodermą (Photoderm max 100). Natomiast z niebarwionym kremem Biodermy,, też 100 miałam ciężkie przejścia- całe szczęście znakomicie nadaje się na szyję
Ja do Vichy też podchodzę bardzo sceptycznie ze względu na ten alkohol- po kremach L'Oreala (Hadrafresh i Pure Zone: alc.denat. wysoko w składzie) nabawiłam się takich masakrycznych alergii, że nie wiem czy przy Vichy zaryzykowałabym nawet z próbką . Chociaż może się przełamię, bo to żelowe mleczko chwali tyle osób.