2009-06-26, 18:32
|
#71
|
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 374
|
Dot.: Kosmetyki M.A.C cz. 2
Miałam dzisiaj okazję macać testery Colour Craft i Naked Honey.
Z kolorówki NH nic mnie nie zachwyciło ale mam zamiar nabyć Skin Salve (fantastyczny zapach i konsystencja) i chyba któryś z zapachów tyloko nie wiem który bo oba mi się podobają Africanimal jest ciężki, słodki, miodowy, ja czyje w nim kwitnącą lipę za to Naked Honey jest lżejsz, bardziej kwiatowy, czyję w nim jakieś które kwitną wiosną (gryka?) - ale nie pytajcie jakie bo urodzony mieszczuch ze mnie. Zapachy sa moco słodkie więc takie trzeba lubić - zdecydowani nie 'dla każdego' bo mogą mdlić. Oba są bardzo trwałe czym jestem zaskoczona bo nigdy z perfumami MACa się nie zapoznawałam.
Za to kolekcja Colour Craft cudna Poczwórne cienie śliczne, mocno napigmentowane (muszą fajnie wyglądać na mokro), dużo MSFów - to zupełnie nie moja bajka ale potrójne są bardzo ciekawe (w bodajże Triple Fusion jest w jednym pasku fajny róż ożywiający 2 pozostałe paski). Chyba jeszcze nie zacznę oszczędzać 
Ze złych wiadomości - Strada jest wycofywana Jest to bardzo fajny róż - w opakowaniu wygląda okropnie ale na polikach nadaje sie do każdego makijażu, jedynie delikatnie podkreśla - można na niego nałożyć jakiś inny lub zastosować sam przy delikatnym, nautralnym makijażu. Proszę mi go nie wykupić do środy 
No poprawienie sobie nastroju kupiłam szminkę Up The Amp - chłodna, jagodowa, mój ulubiony finish (Amplified Creme), mocna więc jako jedyny akcent w makijażu.
Zahran - śliczna paletka
|
|
|