2009-07-02, 18:55
|
#319
|
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 974
|
Dot.: najgorsze wizyty u fryzjera
Ja to zawsze wychodze od fryzjera niezadowolona. Raz moze sie zdarzyło ze nię cieszyłam.
Ale to co przezylam dzisiaj to nie da się tego opisać. Przynoszę fryzjerce zdjęcie fryzury opisuje wszystko, a te głupie babsko, zrobio mi za rzadką i za krótką półgrzywke (ta fryzura opierała sie głownie na półgrzywce). Długosć ok, ale to ja nawet potrafiłabym ściąć sobie tak na równo włosy. Ogółnie jestem niezadowolona, będę musiała pójść do fryzjera innego żeby mi ta grzywkę doprowadził do porządku, a do tej pseudo fryzjerki nie pójde, i nikomu nie polece. Porażka, a pamietam jakz achwalała swoją "pracę" haha
|
|
|