2009-07-06, 14:33
|
#855
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: kraków.....
Wiadomości: 57
|
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III
Cytat:
Napisane przez Orzeszek.1
Tiaaaa, powiedział to facet, który nigdy nie rodził dziecka, phi!!!! Faceci są mniej odporni psychicznie i fizycznie od nas, więc nie ma co wierzyć temu to napisał    Eurypides mógł ewentualnie patrzeć na poród z boku i w ten sposób dojśc do tego wniosku, bo faktycznie jak facet patrzy sobie jak kobita drze się i ma nieciekawy wyraz twarzy, to może mu się wydawać że bardzo cierpi. Ale wiecie co? KAŻDA RODZĄCA KOBIETA NIE BĘDZIE MIAŁA WIĘKSZEGO BÓLU NIŻ JEST W STANIE WYTRZYMAĆ. Po za tym bardzo szybko zapomina się o bólach porodowych. A do tego wszystkiego jest jeszcze ZZO, zawsze można o nie poprosić - oby tylko w dobrym momencie, bo jak rozwarcie ma już więcej niż 4 cm to nikt nie da już znieczulenia.
Dziewczyny, cieszę się że weekend Wam się udał. Ja wczoraj przeżyłam chwilę grozy - brzucholek zaczął mi twardnieć jak szalony, miałam też skórcze bolesne, do tego wszystkiego nie mogłąm złapać oddechu - TZ od razu poleciał po nospe (okazało się że nie mam jej w domu, ech), wzięłam dwie, cięsnienie podwyższone, myślałam że trzeba będzie jechać do szpitala. Gabi, jak TZ poleciał po leki, zaczęła mnie uspokajać (2, 5 letnie dziecko!!!!) mówiąc: SPOKÓJ, SPOKÓJ, NIE PŁACZ...Trzymała mnie za rękę, a ja nie mogłam wydobyć z sziebie rzadnego słowa, łzy lały się same. Po jakimś czasie wszystko ustąpiło, ale poczułam się bardzo osłabiona i dłuugo odpoczywałam. Pod koniec dnia wszystko wróciło do normy. Jeśli dziś będzie znów twardniał mi tak brzuszek, to pojedziemy do szpitala.
|
OJJ bedactwo....wczoraj bylas a corka super taka mala a pomyslowa..... Mój Mikus tez czasem ma pomysly....najlepsza jego reakcja byla jak on poczul jak sie dzidzi rusza w brzuszku....jego reakcja byla..taka Mial takkkie wielkie oczka a pozniej..przez 3 dni niechcial mnie dotykac bo sie chyba przestraszyl ze brzuszke mamy umie kopac..hehehe
Cytat:
Napisane przez malin30
Witam w poniedziałek! Jestem właśnie pod śniadaniu, czyli po pierwszym posiłku od prawie 15 godzin. Rano byłam na pobieraniu krwi i oczywiście glukozie 50. Dobrze, że miałam kawał cytryny ze sobą. Blee!
Miałam coś o tym napisać, ale Orzeszek mnie uprzedziła
To fajnie, że urodzinki męża się udały.
 Mam nadzieję, że dzisiaj czujesz się lepiej i że już się to nie powtórzy. Brzmiało groźnie.
---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------
O, qrcze! Mam dziś "studniówkę"
|
gratuluje 100 dniowki
Witajcie
ja dzis czuje do wsyztko mnie boli nabardziej krzyz....a do tego maluy jest marudny...bo goraco a on musi siedziec tylko w domku i na podowrku bo ja nie mam sily isc z nim do parku..... Do tego pokliclam sie dzisaj rano z TZ...o pierdulke...i sie wkurzyl i powiedzila ze po pracy idze na piwo bo mu sie nalezy.....czyli wychodzi ze do 20 bede sama z Mikusiem....ehehe a do tego ejszcze nie odbiera telefonow doemnie....co za chlop....jak dzieci sie zachowuje....  
No i sie wyzalilam.....
a teraz lece..bo widze ze Mikus..sie obudzil.....buzka
|
|
|