Dot.: Zaproszenia a współpracownicy i szefostwo
W pierwszej kwestii: Ja bym dała tylko zawiadomienie o ślubie.
W drugiej - jeżeli rzeczywiście nie masz kogo wziąć na świadka to poproś koleżankę. A to, że świadek powinien pomagać Parze Młodej to zależy już od pary młodej. Ja bym w życiu nie poprosiła o pomoc świadka. Dla mnie to jest gość jak każdy inny a nawet bardziej szczególny, ponieważ podpisuje sie pod dokumentami w Kościele. I jedynym jego "zadaniem" jest złożenie tego podpisu. Ale to oczywiście moje zdanie.
__________________
nie ma mnie
|