2009-07-10, 13:13
|
#2013
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 1 321
|
Dot.: Moherowe dinozaury, konserwy i dewotki cz. IV - Kraina Łagodności i Puszystości
to ja odpowiem, ja 
dla mnie zmywarka jest wybawieniem, no kocham ją po prostu (choc mam ją dopiero od dwóch miesięcy moze). Wystarczy włozyć gary, nastawić i wsio. No potem jeszcze wyjąć i poukładać w szafkach. I tyle roboty. Ale ja naprawdę nie znoszę zmywac, to dla mnie katorga i maksymalna strata czasu. zawsze stojąc przy zlewie (i to przynajmniej pół godziny) czuje się jak potępieniec jakis
---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------
a no i jeszcze jeden mega plus-nigdy nie miałam tak czyściutkich naczyń, ręcznie się tak nie pozmywa, wszystkie zakamarki aż lśnią
|
|
|