Dot.: 11 godzin dojeżdżać czy iść na prywatną..?
Dojeżdżałaś już kiedyś tak daleko, obojętnie gdzie? Mnie by chyba szlag trafił, jakbym miała jechać pociągiem przez 11 godzin w jedną stronę i to co 2 tygodnie/co tydzień (?)
Jesteś pewna, że nie zdarzają się czasami zajęcia w tygodniu? Bo czasami na studiach zaocznych, szczególnie na uczelniach państwowych wciskają jakieś zajęcia w godzinach popołudniowych.
Jeżeli marzysz o KULu to spełnij to marzenie, ale zastanów się czy jeżdżenie pociągiem w takiej "ilości" nie znudzi Ci się po paru miesiącach
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
|