Dot.: Próby samouka :)
1) nie wredna tylko szczera i wielkie dzięki za konstruktywną krytykę bo o to mi chodziło
2) skórki fakt... ewidentnie mi się nie chciało chociaż nie sądziłam że wygląda to aż tak źle :/
3) taki wynalazek z mazańcami wykałaczką robiłam pierwszy raz w życiu i wiem że w końcu dojdę do wprawy... trening czyni mistrza...
---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:56 ----------
i pytanie: co do rozciapania, pomijając brak wiadomości teoretycznych jak rozciągać lakier... po zrobieniu wzorków- biały-czerwony pociągnęłam wszystko bezbarwnym, dopiero później robiłam pozostałe bajery... w trakcie malowania bezbarwnym czerwony zaczął się rozmazywać mimo że okolo 20 minut czekałam aż wszystko wyschnie... jakiś złoty środek żeby tak się nie robiło???
|