2009-07-17, 12:00
|
#131
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 56
|
Dot.: Schudnac 20 kg!!!!
Izusiek- najpierw ciągle byłam kopciuszek z moimi 107 i było mi ok, potem zaczęło mi to przeszkadzać, bo wszyscy mieli chłopaków a ja nie , więc wzięłam się w garść, miałam jednego chłopaka, potem drugiego i trzeciego i waga leciała w dół, bo ciągle byłam poza domem, a to spacer, a to inna randka, odmawiałam tylko tych z jedzeniem w tytule potem poznałam mojego obecnego męża i zaczęło się lekko zmieniać, chociaż jak zjadłam z nim coś słodkiego, to potem nie było kolacji etc. ale potem zaszłam w ciąże i miałam potworną anemie i mama zaczęła mnie dokarmiać i tak mnie dokarmiła, że znów przytyłam 20 kg, urodziłam dziecko, wyszłam ze szpitala już ładna ...nie minął dzień, a ja znów w szpitalu nieprzytomna i chora na zapalenie płuc przez lekarzy którzy myśleli, ze mam kamienie na nerkach i leczyli mnie na co nie potrzeba, w szpitalu schudłam do wagi sprzed ciąży, a po powrocie mama powiedziała, że trzeba się dobrze odżywiać, bo o mały włos a bym osierociła 4 dniową córkę....
Potem byłam u mamy i dokarmiała mnie nawet w nocy jak moje dziecko, a potem wrociłam do męża i siadłam na tyłku, za mało ruchu, jedzenie pod ręką a dalszy scenariusz to pewnie znasz... Ja nie mam problemu ze śniadaniem, rano cienką mała kromkę z serkiem, albo warzywkiem jakimś, kawka. Do 13 spokój, potem szykuje obiad więc próbuje, potem jem duży obiad, potem co zostało, kolayjka o 18-19 i spać o 22-23. Więc moim największym problemem jest to podjadanie i ogromny obiad:/ no i słodycze. Na szczęście do sklepu jest bardzo daleko i jesli nie mam pod ręką, nie jem
__________________
 102,7-101-100-99-98- 97 -96-95-94-93-92-91-
90-89-88-87-86-85-84-83-82-81-80
|
|
|