Hej mamusie jestem
najpierw info od Skierki:
"Hej na badaniu zalozyli mi cewnik z balonikiem ktory umiescili w szyjce macicy i napelnili go czyms i on ma spowodowac rozwarcie.Teraz boli mnie jak na okres.Lekarz powiedzial ze moze sie cos zaczac ale niekoniecznie- 80% szans.Ale jutro sciagna i jak bedzie rozwarcie to wtedy pojdzie oksytocyna i to juz w ciagu calego dnia i wtedy powinno ruszyc"


Wszystkim mamusiom dziekuje za kciuki



A teraz o mojej wizycie:
lekarz zrobil usg i szacuje wage malej na 3 kg, glowka jest wstawiona w miednice wiec szykuje sie do wyjscia

pytal czy czuje ruchy mowie ze czasem az boli , mowi lepiej ze boli niz gdybys nie czula ruchow.....
i macie racje z ta szyjka ze ona zanika bo bardzo gleboko wlozyl paluchy, ale nic mnie nie bolalo , ale szyjka trzyma i jest zamknieta-zadnego rozwarcia nie ma

pytalam o te moje czeste bole okresowe mowil ze to przepowiadacze......i jak nic sie nie bedzie dzialo to mam sie stawic 3 sierpnia na oddzial do porodu

czyli 2 tygodnie musze wytrzymac...
a juz myslalam ze wtorek mnie wezmie ale stwierdzil ze jak szyjka zamknieta to nawet oxy mogloby nic nie dac......w razie czego mam do niego dzwonic i wtedy ustalimy co i jak

zwolnienie dal mi do 7 sierpnia i mowi ze porod automatycznie przerywa l4 i to juz jest macierzynski.....
tak wiec narazie cisza........