Dot.: MAŁY, ŚREDNI, DUŻY PENIS... i moje wątpliwości :(
"takze, jesli wasze czlonki sa norma krajowa (;p), czyt. sredniej wielkosci to nie ma sie o co martwic."
no wlasnie, jezeli mieszcza sie w normie. dobrze, ze to napisalas, poniewaz jak juz pojawiaja sie opinie, iz wielkosc nie ma znaczenia jakis koles, ktory nie "siega" sredniej moze sobie pomyslec, ze z niego tez moze cos byc, a prawda jest taka, ze kobiety zapominaja dodac uwagi - musi byc min sredni rozmiar.
to jest tak jak z postami, dlaczego panowie nie podrywacie, przeciez my na to tylko czekamy. oczywiscie, ze czekacie, ale na tych przystojnych, towarzyskich, wygadanych kolesi i znowu jakis zakmniety w sobie moze pomyslec, ze cholera skoro one czekaja, to moze warto sprobowac. pozniej tylko sie czlowiek kompromituje.
dlatego nalezy zdac sobie sprawe z tego na co nas stac. jezeli masz malego, no to sorki, musisz sie sam soba zajac, a jezeli masz cisnienie to skorzystaj z odpowiednich, platnych uslug.
tutaj pewna forumowiczka wypowiadala sie, iz wielkosc nie ma znaczenia. kilka postow o tej tresci, az w koncu oczywiscie podkreslila, ze to nie dotyczy tych srednich (jej maz/chlopak mial chyba cos kolo 16 cm), a nie tych 12 centymetrowych wiezowcow. kpina czystaj postaci, tylko jaki oni maja na to wplyw?
to tez mnie dotyczylo, ale ja juz podjalem decyzje. mam nadzieje, iz sobie jakos poradze.
mam takie pytanie. czy kobieta moze kochac faceta z malym penisem? czy to jest mozliwe, czy jednak dobry seks = wielka milosc, bez tego ani rusz ?
czy jednak pojawi sie frustracja i zacznie sobie szukac kogos na boku?
prosze o odpowiedzi kobiety, ktore znalazly sie w takiej sytuacji.
|