Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Nawyk z dzieciństwa (???)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-07-18, 08:03   #33
memento12
Zakorzenienie
 
Avatar memento12
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 5 411
Dot.: Nawyk z dzieciństwa (???)

Cytat:
Napisane przez Ponura Pokaż wiadomość
Nie rozumiem, jak można coś takiego wyśmiewać . Masz swoje prywatne dziwactwo i tyle.

Ja to mam dopiero nerwicę natręctw:
- nie zasnę jeśli wszystko nie będzie sprawdzone: drzwi pozamykane, z kranu nie cieknie, pies ma wodę, alarm załączony... i potrafię bardzo zmęczona wstać, obejść dom i posprawdzać.
- nie zasiądę do posiłku, jeśli (pardon) nie będę wysiusiana.
- nie zjem zupy, jeśli wiem, że była z torebki. NIE ZJEM. (Dodam, że potrafię wsunąć batonika, fastfood, czy jakiś inny szmelc. Ale zupa nie).
- WSZYSTKIE popielniczki muszą być opróżnione.
- Absolutnie, bezwzględnie (i to chyba najbliższe jest Twojemu zwyczajowi) każdy fragment krawędzi, rożek kołdry musi być podwinięty, a ja muszę na nim leżeć. Sypiam w takim kokonie, to daje mi poczucie bezpieczeństwa. (Latem budzę się zlana potem, ale co tam).

Wiem, nie jest dobrze
Ponura , ja mam to samo ze sprawdzaniem wszystkiego ,gaz ,woda,drzwi,zawartosc popielniczki wyrzucam do sedesu ,bo w koszu moze sie zapalic,strasznie to utrudnia zycie,jeden plus ,ze wszyscy w domu sa bezpieczni bo ja czuwam,kiedys tak zakrecalam krany ze poprzekrecalam galki

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------

Cytat:
Napisane przez Ponura Pokaż wiadomość
Nie rozumiem, jak można coś takiego wyśmiewać . Masz swoje prywatne dziwactwo i tyle.

Ja to mam dopiero nerwicę natręctw:
- nie zasnę jeśli wszystko nie będzie sprawdzone: drzwi pozamykane, z kranu nie cieknie, pies ma wodę, alarm załączony... i potrafię bardzo zmęczona wstać, obejść dom i posprawdzać.
- nie zasiądę do posiłku, jeśli (pardon) nie będę wysiusiana.
- nie zjem zupy, jeśli wiem, że była z torebki. NIE ZJEM. (Dodam, że potrafię wsunąć batonika, fastfood, czy jakiś inny szmelc. Ale zupa nie).
- WSZYSTKIE popielniczki muszą być opróżnione.
- Absolutnie, bezwzględnie (i to chyba najbliższe jest Twojemu zwyczajowi) każdy fragment krawędzi, rożek kołdry musi być podwinięty, a ja muszę na nim leżeć. Sypiam w takim kokonie, to daje mi poczucie bezpieczeństwa. (Latem budzę się zlana potem, ale co tam).

Wiem, nie jest dobrze
dubel

Edytowane przez memento12
Czas edycji: 2009-07-18 o 08:06
memento12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując