hej dziewczyny
na początek ogólnie bo juz sie pogubiłam w czytaniu - GRATULACJE dla nowych mam i kciuki za kolejne mamusie juz się rozpakowujace - MEGI
mnie cos dziś nieźle pobolewa, mały się rozpycha pewnie to przez to. A boli i podbrzusze i troche boki z promieniowaniem na kręgosłup. Rany

ale jakos daje rade.
TŻ dziś pracuje na dziace z tesciową jakby mnie tam zlapało to o chryste X km od Lublina to chyba bym oszalała, tak to przeleze w domu i przejdzie.
Ja mam takie głupie pytanie do naszych mam, czy dały Wam cos ćwiczenia oddechowe w czasie porodu i jak dokładnie robi sie druga i trzecia faze oddychania. 2 juz miałam na SR ale niejestem pewna czy dobrze oddycham a 3 zaczełam ale nie załapałam bo jakas taka dla mnie pokręcona.
2 robie tak (jesli źle to mnie sprostujcie)- jest tak wdech dłuzszy - wydech ,wdech dłuzszy - wydech,wdech dłuzszy - wydech. przy wdechu mocne nabranie powietrza do brzucha (oddycham noskiem bo mi łatwiej- mówią ze albo tym albo ustami nigdy i tym i tym, bo wtedy to juz nie oddychanie przeponą), potem jest około 10 wdech wdech wdech.... i tu sie gubie albo dusze bo niewiem czy mam noskiem powietrze zaciagac , no i dlaczego sie nie wypuszcza?tylko dopiero po tej serii?
Boze moje żebra

yhy hehe. Akcja nóżki. Gabryś szaleje
