2009-07-20, 11:39
|
#10
|
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
|
Dot.: Przyjaciółka?
Miałam podobną sytuację -ja proponowałam, ja dzwoniłam, pisałam -ona często nawet nie odpisywała ;] mówiła że jest tak zajęta (co było prawdą, ale..). Trwało to kilka miesięcy. Przestałam się odzywać. Na szczęście potem to ona przejęła inicjatywę i się ożywiła w naszych kontaktach.
(Jednak przez cały ten czas, jeśli miałam jakiś problem to ona jak tylko mogła pomagała mi bez zająknięcia, nie miała czasu jedynie na ploty i pogaduchy ;] ).
Dlatego radzę Ci:
-porozmawiać i wyjaśnić sprawę mieszkania -dlaczego sytuacja się powtarza? powiedz, że się przecież nie obrazisz, jeśli nie chce z Tobą mieszkać tylko niech to powie wprost. Chodzi mi tutaj o załatwienie sprawy czysto "formalnej". Nie zagłębiaj się w kwestie "czy dalej się przyjaźnimy?"..
-przestań ciągle się odzywać i proponować spotkania. Oczywiście możesz zapytać raz na jakiś czas w smsie co słychać?..jak leci? Ale propozycji spotkań. (Żeby nie było że jesteś obrażona ). A jak się odezwie to bądź miła, zachowuj się normalnie, ciesz się, ale bez euforii.
Albo zauważy brak kontaktu z Tobą i zatęskni, albo nie. ;/
|
|
|