|
Dot.: Oczepiny - panny, kawalerowie, drewniane łyżki, przeszkadzanie, rzucanie, kto k
U mnie w rodzinie nie ma czegoś takiego jak przeszkadzanie panu młodemu w zdejowaniu pannie młodej welonu itp. poprostu świadkowa zdejmuje pani młodej welon i jak jest dużo panienek to w kółeczku tańczą, pan młody stoi za pania młodą i zasłania jej oczy a ona na słowa orkiestry np. "rzucamy" albo "już" rzuca welon lub bukiet kwiatów (nie widziałam jeszcze zeby rzucano podwiązką) za siebie i tak samo jest z panem młodym który rzuca musznik,muchę lub krawat. Byłam też na weselu na śląsku i tam panienek było 3 w tym ja i kawalerów 4 i dostałysmy drewniane łyżki i dosłownie biłyśmy pana młodewgo po dłoniach jak sciągał welon pannie młodej, potem stałyśmy kilka metrów za nią i pani młoda rzucała welonem (ja złapałam ) tak samo było przy sciaganiu musznika przez panią młodą. Więcej takich oczepin nie przeżyłam.dla mnie i tak było to nowością bo nie spotkałam się z tym nigdzie wcześniej.
|