Re: wycinanie skorek?
hm ja wypowiadam sie z pozycji klientki...niestety dokładność usuwania skórek przez kosmetyczki -w moim przypadku - czesto (w zasadzie zawsze)pozostawiała wiele do życzenia.Dlatego nauczyłam sie wycinac/odsuwać(zależy jak aktualnie wyglądają) sama. Przyznam szczerze że genialnym wynalazkiem w tej dziedzinie jest bardzo prosta substancja która stosuję do zmiękczania skórek tj.gliceryna tzw. recepturowa ,kupiona w Aptece z recepturą. Wlałam ja do buteleczki po żelu do skórek Inglota...wszystkie stosowane wcześniej przeze mnie srodki chowają się przy czyms tak zwykłym i prostym...no i bardzo tanim...skórki co prawda nie rozpuszczają się jak w przypadku kremików z kwasami ale sa bardzo miękkie i elastyczne co sprawia że ich wycinanie jest bardzo proste.
|