[Avv]

Napisane przez colds

nie myślałabym, że zaprasza mnie z grzeczności gdy TŻ wspomniał choćby wczoraj, iż mam przyjść..
zresztą, gdybym miała być normalnym gościem, to by nie wspominał, przed wyjściem z samochodu, po kościele, że mam później przyjść, no nie?

a o tych imieninach dziadka, że mam przyjechać i w ogóle, to potrafił marudzić, co jakiś czas..

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

w ogóle, co do tej grzeczności, to co jakiś czas wspominał, że będzie miał gości, że przyjadą, a nigdy nie wspomniał o tym, że też będę miała przyjść. phi, nawet nie spytał czy przyjdę..

no to rzeczywiście, ja też poczułabym się trochę jak taki `niechciany` gość...
może i dobrze się stało. ;>

albo mama Twojego TŻ ma taki specyficzny sposób zapraszania gości. ;>
ale jednak TŻ powinien coś o tym wspomnieć, przecież nie będziesz się wpraszać...