[gosiek82]

Dobrze cię rozumiem

Zaczęłam brać diane 2 lata temu i to głównie ze względu na poprawę cery a nie antykoncepcję. Faktem jest, że te tabletki genialnie wywiązują się z zadania jakim jest walka z trądzikiem, natomiast jest też sporo kłopotów.
Na początku byłam zachwycona, tzn buzia szybko wydobrzała, nie miałam plamień (co często się zdarza przy tych tabl), więc myślałam że organizm je doskonale toleruje. Z czasem zaobserwowałam wiele zmian tzn. wielkie wielkie zmiany nastrojów od euforii po płacz, złość i znów śmiech, poza tym 8kg przytyłam , powiększył się celulit, często mam obolałe i opuchnięte nogi (co jest chyba wynikiem nieszczęsnego zatrzymywania wody w organizmie).
Przez długi czas nic z tych rzeczy nie przypisywałam skutkom tabletek, aż naczytałam się odpowiednio dużo na wizażu i się przeraziłam
Dlatego też na dniach wybieram się do ginekologa i zarządam kompletu badań hormonalnych (nigdy mi ich dotąd gin nie zlecił ) i chce zmienic diane na jakieś inne tabletki, zdecydowanie mniej obciążające organizm, które będę lepiej tolerowała.

Tak więc nie denerwuj się za bardzo, bo jest nas chyba wiele (użytkowniczek diany), które szalają od huśtawek nastroju

A co do tego niebezpieczeństwa i wycofywania z innych rynków, nie wierzę w to do końca, faktycznie diana zawiera dużo hormonów ale to jest lek o działaniu przeciwandrogennym a nie typowa pigułka anty, więc jeśli ginekolodzy wciąż nią leczą to chyba nie mamy się o co martwić, bo to oni przecież się lepiej znają i studiowali medycynę

Mam nadzieję, że będziesz miała dobre wyniki badań i lepsze nastroje, czego sobie też z chęcią życze także trzymaj się cieplutko i w razie czego dużo pisz o swoich niepokojach