2009-07-27, 21:26
|
#247
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 314
|
Dot.: zapachy Yves Rocher
Zaszalałam ostatnio z mamą w Yves Rocher. Konkretniej w moim ulubionym ich asortymencie: zapachach.
Dla mamy wybrałyśmy Ming Shu (LINK) - morsko-ozonowy zapach, śliczna ulotność, delikatna rześkość. Trafił i w moje gusta 
Ja skusiłam się na Naturelle (LINK) - zdecydowanie moje nuty, zielono-owocowe, świeży, ale z słodkim akcentem. Oj, długo się na niego czaiłam, dobrze, że się zdecydowałam, bo ładnie "przylgnął" do mnie ten zapach.
Szybką decyzją i w zasadzie zachcianką było Green Summer (LINK) - letnia limitowanka odurzająca passiflorą i mango, istny koktajl owocowy. Mimo, że zazwyczaj nie przepadam za takimi słodziakami, ten z miejsca powalił mnie na kolana. Przypomina mi którąś z letnich limitowanek Escady, bardzo w tym stylu. Niestety nie można na nią wykorzystać zniżki (stała cena - 69zł), ale chyba warto, tym bardziej, że jak na takie owocowe psikadło trzyma się dość długo i flakonik dość duży 75ml.
W szafeczce czekają sobie spokojnie moje dwa pewniaki z Yves Rocher, monozapachy: bez (Pur Desir de Lilas) i zielona herbata (The Vert Fraicheur Vegetale), do których sentyment mam od liceum
|
|
|