2009-07-30, 08:49
|
#2012
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
|
Dot.: Sabat Czarownic:)część III nieostatnia:D
Cytat:
Napisane przez kropka75
To ja jestem zacofana, bo wzór może być najpiękniejszy w świecie, ale jak zajmuje całe plecy, to mam dreszcze.
A tak podsumowując - kwestia przyzwyczajenia w tym podobaniu.  Mój mąż ma tatuaż, mój eks miał tatuaż. Przez 15 lat miałam czas się przyzwyczaić.
|
Ja wiem czy zacofana.. nie podoba Ci sie to i juz
Nie wiem czy do tego można sie przyzwyczaic
Cytat:
Napisane przez kropka75
Aaaa... ostatnio widziałam u gostka na ramieniu pająka. Ale był przepięknie zrobiony, jak w trójwymiarze, puchaty, taki typu ptasznik. I choć nienawidzę tego włochatego paskudztwa, to na taki tatuaż nie powiedziałabym nie... Tzn. u chłopa mego, nie u mnie. 
|
Ano własnie, to musiało byc cudo Dlatego ja nie mowie "nie" ogólnie tylko po zobaczyeniu konretnego tatuazu
Cytat:
Napisane przez kropka75
Faktycznie, aż za bardzo. 
|
hehe
Cytat:
Napisane przez kropka75
|
co?
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.
Moje anioły z masy solnej:
|
|
|