|
Dot.: ryczec mi sie chce...
Moim zdaniem nie ma co rozmawiac, bo wszystko zostało juz powiedziane na poczatku. Masz dwa wyjscia- albo czekac az on powie cos, co bedzie oznaczało, ze mu zalezy, albo zaakceptowac tai układ i dobrze sie bawic. No mozesz jeszcze oczywiscie zakonczyc te relacje.
Na Twoim miejscu nie wiazałabym nadzieji na cos powazniejszego w tym wypadku, bo mozesz sie ostro przeliczyc i miec potem poczucie nieuzasadnionej krzywdy.
|