Tu się nie zgodzę. Zdawałam w tym roku rozszerzoną biologię, też miałam vademecum z operonu i stwierdzam że nie warto go kupować. Jeśli ktoś ma podręczniki z operonu to w vademecum jest dokładnie to samo, często nawet tymi samymi słowami i strony, jak dla mnie, strasznie mało przejrzyste. Wszystko poupychane w jakiś prostokącikach obok siebie. a informacje które powinny być wyszczegolnione w myślnikach są pisane jednym ciągiem, pewnie dlatego, żeby się więcej zmieściło, i niewygodnie się to czyta.
Tzn moim zdaniem jakieś vademecum baaardzo się przydaje, bo nie da się przeczytać podręczników z 3 lat tyle razy żeby wszytko z nich zapamiętać. Ale ja bym radziła rozejrzeć się po ofertach innych firm. Oczywiście to moja subiektywna opinia, może komuś podobał się operon
Korzytsałam też z tego vademecum, którego zdjecie przesłała
fredzia1990. Ogolnie polecam, bardzo fajnie wytłumaczone są tam jakieś trudne zagadnienia, jak nie rozumiałam czegoś z operonu, czytałam tam i wszystko nagle stawało się jasne
Z tym, że to vademecum jest chyba stare, bo opisana jest w nim stara systematyka. Ale to nie jest problem bo i tak nigdy jej nie ma na maturze
A co do samej matury z biologii to najlepiej robic duuużo testów, doświadczeń i uczyć się formułować wnioski i odpowiedzi "pod klucz". Żeby mieć takie wyczucie kiedy rozwinąć wypowiedź a kiedy nie, jakich słow dobierać żeby uznano odpowiedź itp.
Widać to po tegorocznej maturze, że same wkuwanie z książek nie wystarczyło żeby ją napisać dobrze.