2009-08-02, 22:50
|
#162
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 536
|
Dot.: Bo my się już znalazłyśmy-Wizażowe Przyjaciółki part II
Ci sąsiedzi to moja rodzinna. Ciotka-siostra mojego Taty która mieszka w moim domu( chyba w I części wątku o tym pisałam) to taka troszkę patologiczna(ale w sensie psychicznym) rodzina. Ich najstarsza córka-w moim wieku miała dziś zaręczyny jak się okazało(chodzi z chłopakiem 3 miesiące... Ja wiem, że miłość to miłość, ale bez przesady...). Muzyka, hulanki tak jak Wam pisałam. Ale później wyzywali się od najróżniejszych u mnie pod domem Jej narzeczony krzyczał, że on na jej miejscu nawet 5 minut by nie wysiedział z tak po***anymi ludźmi. W ogóle wyzwiska najróżniejsze szły... Od "szmat" na "kuu...ach"skończywsz y... I to tak-narzeczeni ,rodzice narzeczonej,siostra narzeczonego i jego matka. wszyscy tak sie wyzywali, że szok... Aż w końcu ta moja ciotka popchnęła narzeczonego swojej córki tak na samochód, że wszyscy krzyczeć zaczeli. mówie Wam co za cyrki...
I wyobraźcie sobie, że tak krzyczeli że ja przez zamkniete okno słyszałam wszystko ! burza idzie, więc zmykam powoli do lektury " Dom nad rozlewiskiem"-wciąga !
|
|
|