Kasiu ty to masz szczescie hehehe tż tylko dla ciebie a tu @- ja mam więcej farta bo wczoraj wróciłam z wakacji i zaraz przed snem dostałam @ więc ani godzinki z wczasów z tżcikiem mi @ nie zmarnowała hehehe ale powiem wam dziewczyny że jakaś napalona kobieta się ze mnie zrobiła aż mnie tż nie poznaje- ale się cieszy hehehe
Kasia pytałaś też czy tż może z nim porozmawiać- otóż szwagier nawet sam przyszedł do mojego tżta pogadać i zapytać się co mój tż sądzi na ten temat że on ma trochę już dość swojej niedoszłej jeszcze żony no ale co tu kurdę doradzać- jak jemu się powie NIE to on na złość zrobi TAK, jak powie mu się TAK to potem powie że ktoś mu kazał... jest dorosły i nikt za niego takiej decyzji nie podejmie czy ma się zenić czy nie... najgorsze że sami widzą jak jest ale przez to że są zaręczeni i ślub niedługo to jakoś tak ciężko się rozstac... w ogóle nie chciałabym się w takiej sytuacji znaleźć.. ślub goni, a tu człowiek się zastanawia... najlepiej by było odłożyć ten ślub i niech się trochę poznają lepiej chyba... ale same wiecie kurdę jak to byłoby teraz ciężko wszystko odłożyć gdyby się coś między tżtem a nami popsuło jak za 5 miesięcy ślub

nie wiadomo czy się rozstać czy próbować pogodzić i jakimś ekspresowym tempem dotrzeć... mówię wam istna komedia ale taka dość nieszczęśliwa

ale sami są sobie winni i sami takiego piwa nawarzyli więc muszą je sami wypić... póki co rodzina ciągle z nimi gada że jak tak ma być to nie warto się żenić ale kurczę wiadomo jak to jest ciężko zerwać zaręczyny i odwołać ślub... a najgorsze jest to że teściowa ich namówiła na ten ślub bo nie chciała żeby mieszkali razem bez ślubu i teraz ma za swoje że nie warto się wtrącać i przyspieszać niczego i nie poganiać do ślubu bo teraz przez to tylko płacze i sie denerwuje... szkoda że nie pomyślała o tym jak ich pół roku temu namawiała na ten slub

oj dużą winę właśnie ona ponosi za całą tą sytuację bo gdyby nie ten ślub to pewnie już by się rozstali a teraz nie wiadomo co tu robic i co w ogole między nimi jest... ehhh...
a z milszych rzeczy to oficjalnie mogę powiedzieć że wybudowały się dziś ściany łazienki i przedpokoiku naszego małego

zaraz jadę je obejrzec

i pewnie wkrótce będziemy zalewać podłogi

a jutro idę z mamą oglądać w sklepach meble kuchenne

zobaczymy jakie są dostępne różne rozwiązania i będziemy szukać inspiracji

a kuchnia jak już wam mówiłam będzie w kolorach cytrynkowo-srebrnym
