2009-08-05, 01:16
|
#4533
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: My own, private Neverland.
Wiadomości: 10 534
|
Dot.: Michaelowa Nibylandia III
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;13589008] Teraz to znowu ja jestem w szoku. Najpierw mówisz, że brzydzisz się Stalinem, a jednak segregujesz ludzi na lepszych i gorszych?
nie zacytowałam Stalina dlatego, że to on to powiedział, tylko dlatego, że wg mnie akurat w tym przypadku miał rację.[/QUOTE]
A nie jest tak, że są lepsi i gorsi?
W moim postrzeganiu świata alkoholik- nierób, który regularnie spuszcza manto żonie i wpiertol dzieciom to jednak nie ta liga, co uczciwie pracujący, choć ubogi człowiek, który ledwo wiąże koniec z końcem...
Co do Stalina to nawet nie wchodzę w dyskusję z nim związaną, bo zaraz widzę te tysiące ciał, na jego rozkaz bezładnie zbrylonych w katyńskich mogiłach.
__________________
"You gave me strength
When I wasn't strong
You gave me hope when all hope is lost
You opened my eyes when I couldn't see
Love was always here waiting for me"
|
|
|