[aeronauta]

Napisane przez Shee'naz

Ja mam doswiadczenie tylko z gotowym żelem. Mogłabys mnie oswiecic w czym jest lepsza forma własnorecznie rozrobiona z proszku? Nie chce życ w niewiedzy

Po pierwsze tak jak napisała Patryka jest tańszy, a po drugie ja zawsze go modyfikuję: dodaję małocząsteczkowego HA, pantenolu, niacynamidu, czasem robie na hydrolacie.

Napisane przez Patryka

Ja własnie miałam przerzucić się na mazidła, ale po ostatnim kręceniu żelu HA stwierdziłam, że to jednak nie dla mnie Nie żeby to mieszanie było jakies skomplikowane czy trudne, ale kilka dni nie mogłam się zebrać, żeby go rozmieszać A jak sobie pomyślę o samodzielnym robieniu serum... Wyliczanie, odmierzanie itd, odechciewa się od samego myślenia

No co Wy, właśnie takie bawienie się, odmierzanie, wkrapianie, mieszanie jest z tego wszystkiego najlepsze . Czujesz się jak mały chemik i chodzisz dumna jak paw, ze twoje kosmetyki to twoje dzieło . I jeszcze to, że za każdym razem możesz modyfikować przepisy, eksperymentować. Bez tego biochemia w ogóle by mnie nie rajcowała jeśli mam być szczera