Ja moją Agrafkę kąpałam tylko raz - jak zabrałam ją do kuzynki u której jest wielki kocur bengalski. Kiedyś się bawili ładnie, ale wtedy zaczęła się go strasznie bać i siedziała cały czas w kącie, i jak w pewnym momencie do niej podbiegł, to się wystraszyła, i lekko popuściła, bidulka.
Więc jak wróciłam do domu, to jej umyłam tylne łapy i kuperek, bo śmierdziała moczem. Zachwycona nie była, ale dało radę
I właśnie wróciłam z rodzinnego domu mojego faceta, ich kotka ma trzy kocięta, teraz mają miesiąc

rrany, jakie są cudne! Zastanawiamy się, czy jednego nie wziąć do siebie

powklejać wam zdjęcia? Nawet filmiki porobiłam, są takie urocze!

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------
Loss_lauri - nie wolno podawać surowej ryby, bo zawiera enzym który rozkłada niezbędną kotu witaminę B. Ponoć nie powinno się też dawać wędzonej.