[lewaloff]

Napisane przez monic84

lewaloff, zrobic badania? co takie badania maja dac tzn jaki rodzaj badan mam wykonac? czegos mam sie obawiac? mozesz mi wytlumaczyc?

moze cos ominelam,ale o wysilku jest napisane na stronie 186 i dotyczy to osob powaznie otylych.

obawiam sie ze jak zreygnuje z ruchu to ciezko mi bedzie schudnac.

Mam pytanie do osob ktore sa na tej diecie i pracuja. Jak sobie radzicie na diecie, majac do dyspozycjji tylko czajnik bez przewodowy, ( bez lodowki i mirkofali)
Ciagle jesc ser w pracy?
Bo chyba w uplay ciezko jesc w pracy kurczaka?

Napisane przez wiolqn

jezeli masz problemy z nadwaga a dieta i cwiczenia nie pomagaja to czesto oznaka problemow z tarczyca wiec zaczelabym od zbadania jej.

W pierwszej fazie forsowny wysilek fizyczny nie jest zalecany. Organizm jest poddany dosc powaznemu wstrzasowi i jest oslabiony wiec nine nalezy go jeszcze dobijac wysilkiem fizycznym. W fazie II mozesz cwiczyc dowoli. Oczywiscie ze swiadomoscia ze ni jesz wegli potrzebnym do np forsownego biegania itd. Wszystko mozna byle z glowa.

A w pracy jem wszystko. Salatki sobie przynosze i kurczaka tez.

tak jak pisze wiolqn, jak bym sprawdziła tarczycę, bo 2 lata temu u mnie, to właśnie była przyczyna niewzruszonej wagi.

co do jedzenia w pracy - ja zabieram kefir owocowy 0%, serek wiejski, z dań głównych - pulepciki z sosem pomidorowym, sałatkę z tuńczyka/ łososia, grillowanego kurczaka, grillowaną rybę, pomidory, odtłuszczony ser żółty - Dukan rekomenduje spożywanie zimnych posiłków, więc brak mikrofalówki jest jak najbardziej ok

Napisane przez betii5

Cześć dziewczyny.Eliza fajnie że zaczęłyśmy w tym samym terminie,ja mam dużo do zgubienia i chyba pociągnę do 10 dni.Ja wczoraj miałam ciężki orzech do zgryzienia,po pierwsze piekłam ciasta mojej szwagierce,no i moim domownikom,ale nie skusiłam się.Oni sie zajadali a mi ślinka ciekła.Wieczorem z kolei mieliśmy grila ,byli znajomi,piekliśmy karkówkę,szaszłyki,itd... .,też się nie dałam skusić.Postawiłam sobie butelkę wody i piłam.Bogaczko ,bardzo cenne są twoje rady,wogóle jak czytam co piszecie to jest jakoś lżej na duszy ,bo wiem że nie tylko ja muszę odmawiać sobie przyjemnosci.Niemoge doczekać sie warzyw ,naprawdę będę szczęściwa jak będę mogła je zjeść.Moja waga znów stanęła,niewiem dlaczego,może jem za dużo ,ale wydaje mi się że nie jem dużo ,szczerze mówiąc to nawet nie jestem głodna.Pozdrawaim wszystkie dukanki

nie ma powodu by się zalewać wodą, szczególnie przy grillu - kurczak, wołowina, cielęcina - naprawdę można się najeść, do tego trochę musztardy, chrzanu, albo sos czosnkowy z jogurtu naturalnego i masz mega wyżerkę!

Napisane przez BogaczKa22

Ja jeszcze pizzy nie robiłam bo jakoś nie mam odwagi na otrębach i mące kukurydzianej robić wypieków

Mam natomiast pytanie o otręby: czy w dniach proteinowych są one KONIECZNE ??? Bo szczerze powiem, że prawie zupełnie o nich zapominam co oczywiście wiąże się z innymi problemami

ja używam otrębów do koktaili i śniadań - serek wiejski light + trochę jogurtu owocowego 0% jogobella + łyżka otrąb i nie ma wspomnianych "problemów" [/QUOTE]