|
Re: serum przeciwzmarszczkowe i/ lub ujedrniające dla mojego muminka
A jaką Muminek ma skórę? Mój Muminek ma troszkę więcej lat, ale ostatnio bardzo sobie chwaliła maseczkę liftingującą z serii Serum Vegetal Yves Rocher. Czasem można sobie nią robić takie kuracje na noc. Podobno fantastycznie odżywiła i nawilżyła skórę (a Muminek lubi się opalać). Jeżeli chodzi o kremy, to zawsze w ciemno można jej kupić Erisa Fortessimo Maxima - bardzo jej odpowiada. W ogóle niewiele w sumie jest takich preparatów za normalną cenę dla pań po 50-tce. Ekskluzywne firmy owszem - dbają o klientki w tym wieku, ale inne to już niekoniecznie. Przy tym jak zwykle życzą sobie za swoje cuda makabrycznych sum, a ja jakoś nie mogę sobie wyobrazić, że specyfik za kilkaset (żeby tylko kilkaset!!!) złotych rzeczywiście odmłodzi kogokolwiek. Myślę, że warto rozejrzeć się w ofercie Erisa, ponoć dobra jest też seria Eliksir Dermiki, ale ja jakoś zraziłam się do tej firmy i moja Mama także. Lierac - moja Mama używała któregoś z wymienionych przez Nefretete kremów, już nie pamiętam którego i o ile pamiętam była bardzo zadowolona. Może ta kuracja Lieraca w ampułkach byłaby odpowiednia?
|