|
Kerastase a rozjaśnianie/dekoloryzacja
Witam mój problem polega na tym ,ze od zawsze mialam strasznie suche,sianowate włosy. Są jakies takie nie wiadomo jakie ani proste ani krecone. Najbardziej trafne okreslenie to mocniej falowane. Prosblem w tym ze one mi nie pasuja i na sile od kilku lat je prostuje. Ostatnio zaopatzrylam sie w lokosuszrake BrushActiv, bo chcialam zeby odpoczely od prostownicy. Jestem bardzo zadowolona z BrushActiv i narazie przy niej zostane bo baardzo ułatwia zycie no ale do rzeczy.
Ide niedlugo do liceum i chce w sobie cos zmienic. Chce rozjaśnic lub jesli bedzie to konieczne zrobic dekoloryzacje Chce sie pozbyc tych rudych pozostalosci Moje wlosy z natury są suche wiec od kiedy pamietam uzywam kosmetykow do suchych wlosow. Pomyslalam ze gdybym przed wizyta u fryzera je mocno zregenerowala moze by tak nie ucierpialy... Zastanawiam sie czy kupić Cement Kerastase czy moze L'oreal Absolut Repair albo cos z Matrixa np. Biolage (do tej pory uzywalam dosc dlugo Matrix Sleek Look i bylam zadowolona ale chodzi mi teraz o coś baaardzo regenerujacego).
Błagam pomózcie! Dodam ze mam wlosy do ramion i nie chce ich wiecej scinac co najwyzej koncówki. Zapuszczam włosy bo wtedy sie lepiej układaja...
Prosze doradzcie cos...   Uparłam sie na Kerastase ale czy to naprawde taka rewelacja?
|