Dot.: Zelixa, cz. II
Kasiaso, Fiolusiek ma rację i niestety już w tym, że chyba nie do końca masz świadomość, że ten lek nie jest dla Ciebie. Otyłość - to prawdziwe i jedyne wskazanie Zelixy. A Ty jej nie masz, bierzesz ją by jedynie ładnie wyglądać, a tymczasem bierze się ją by uniknąć lub zniwelować objawy chorobowe, które powoduje otyłość. To nie jest codowny lek na schudnięcie dla dziewczyn, które chcą "zrzucić parę kilo", które nie wiedzą w co się pchają biorąc tak silny i poważny lek. Muszę przyznać, że albo trzeba być bardzo odważnym, albo bardzo głupim by na własne życzenie truć się lekami, które mogą powodować choroby dosłownie wszystkich narządów, do tego pozbawiać mózg cennej serotoniny, która jest naturalnym antydepresantem. Więc odwaga czy głupota - co Tobą kieruje?
__________________
Jem mniej, bramy raju są wąskie 
|