|
Dot.: MOTYWACJA - skąd ją bierzecie?
hm, pewnie bede malo miarodajna - bo mam 21 lat, mieszkam z rodzicami itp. ale mam napady depresyjno-nerwicowe od wielu lat, wiec w sumie... znam uczucie totalnego tumiwisizmu. 'bo po co'.
co pomaga? mi pomoglo wypisanie swoich marzen. teraz patrze na kartke na scianie - na niej napisane, ze chce pojechac do indii, chce zrobic doktorat (dla czystej satysfakcji), chce miec wystarczajaco duzo kasy zeby zalozyc jakas fundacje na rzecz bezdomnych kociakow, chce miec mieszkanie w i dom pod trojmiastem...
to daje kopa. bo chce to osiagnac, nie zajezdzajac sie. czyli od kilku miesiecy kombinuje - a moze ta praca, a moze tamta, wyprowadzic sie teraz, czy po skonczeniu licencjatu...
pomagaja tez karteczki typu 'dzisiaj zrobie to i to'. ale na dluzsza mete to marzenia daja sile do dzialania.
|