2009-08-19, 09:40
|
#28
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Między Niebem a Piekłem :)
Wiadomości: 3 668
|
Dot.: Offtopowe zapuszczanie cz IV.
Ja Was szukam a Wy tu uciekłyście witam w nowej części 
Cytat:
Napisane przez Jagoda90
wracaliśmy koło 20 z plaży, poszłam z koleżanką ( przyjaciółką TŻ, która okazała się naprawdę super dziewczyną) po coś słodkiego do sklepu, a TŻ z jego bratem czekali przed. Jakieś dresy wynosiły - czyt. kradły jedzenie ze sklepu, brat TŻ tylko stał i się patrzył na nich, jeden z nich zaczął wyzywać, mój TŻ się obrócił i dostał od kogoś w twarz, przewrócił się i kopali go...on jeden na chodniku ich 4...ja tego wszystkiego nie widziałam, było dużo ludzi w sklepie, byłyśmy przy takiej kasie, że nie było widać okien. Brat TŻ zatrzymywał auta, wyszedł na ulice, w sklepie pełno ludzi i nikt nie pomógł...żeby chociaż na policję zadzwonić....
Ukradli też telefon...
eh gdy tylko przypomnę sobie twarz mojego TŻ...wyszłyśmy ze sklepu a on idzie : cała twarz we krwi, w szoku...
jak tylko to sobie przypomnę to płacze, to coś okropnego    
zadzwoniliśmy na policję...przyjechali, ale policjant był pijany, dowiedzieliśmy się gdzie mieszkają te drechy, bo podszedł do nas jakiś facet - ich sąsiad, ale policja powiedziała, że nie może wejść do budynku...z tym, że ojciec TŻ jest policjantem i w takim wypadku mówił, że wejść mogą, przecież to jest przestępstwo...to tak można stwierdzić, że jeśli ktoś kogoś zabije, a pójdzie do domu to nie można go aresztować...bo coś tam...
ehhhh
musiałam się Wam wygadać 
|
współczuję całego zajścia ja bym tak tego nie zostawiła, zwłaszcza że jak piszesz ojciec TŻa jest policjantem!
Dymka - wszystkiego naj i jeszcze piękniejszych włosków!
|
|
|