ah...ten bunt -zrozumiec nastolatki
Wkoncu i ja postanowilam zalozyc watek wlasnie poswiecony temu co w tych glowkach niektorych siedzi...
Sama mam mlodsze rodzenstwo i wlasnie martwi mnie zachowanie mojej mlodszej siostry (14 lat) juz nie mowiac jak mnie denerwuje
Jest chamska,beszczelna, pyskata..
szkoda mi mojej mamy ktora zmaga sie z jej zachowaniem kazdego dnia, i tu nie chodzi o kwestie wychowania.. bo sadze ze mama wychowala nas dobrze pomimo tego ze robila/robi to sama
tak wiec wracajac do mojej siostry, boje sie ze cos z nia nie tak..
Mowi ze wierzy..... w szatana.. wyzywa a wrecz wysmiewa sie z Boga, gada naprawde absurdalne rzeczy..
zabolalo mnie to co zaczela mowic na temat tej wiary tego wszystkiego..
boli mnie za kazdym razem to jak potrafi zwrocic sie do mamy ktora powinna wspierac i szanowac
a tego nie robi,
Delikatnie mowiac moja siostra to ''kawal baby'' wiec lania dostac nie moze bo predzej moja mama kruszyna by sie polamala , rozmowy z nia nie skutkuja wiele razy rozmawialismy tlumaczylismy.. mowi ze sie zmieni.. albo ze ma to w
no porpostu jak juz o niej pomysle to az krew sie we mnie gotuje...
Martwie sie o nia bo boje sie ze skredzi w zla droge..
do tego malutki brat ktory ma 4 lata zaczyna znajdowac sobie w niej autorytet
Czasem jest dobra dziewczynka ale po chwili znowu zaczyna jej odbijac
jak tu sie zmierzyc z takimi czubami nastoletnimi???
__________________
[/SIZE][/RIGHT]
Edytowane przez poiglot91
Czas edycji: 2009-08-19 o 15:57
|