nie mają defektu typu chwiejący się obcas, raczej jest stabilny (wiem coś o kołyszącycm obcasie, bo kiedyś kupiłam takie czarne buty i niestety nie dało się w tym chodzić), szłaś i one się tak rozplaszczały jakbym szła po piasku
jak wspomniałam wymieniam, bo są przyciasne, sama zdziwiłam się, ze stopa mi urosła jeszcze troszeczkę, mało w nich chodziłam, bo ubierałam je wychodząc z TŻ np. do knajpy czy znajomych ale nie umiem za bardzo w szpilach chodzić i tez nie mogę, więc to było tylko aby do auta i z auta do knajpy czy znajomych, okres był raczej zimowy, więc ubierałam na skarpetkę bawełnianą nie na gołe nogi czy rajstopy także nie są przepocone, żeby nie był
fleki są ociupinkę zdarte to przyznam ale to wina naszych niezbyt równych chodników w Polsce niestety, wasze o cos mozna się potknąć
no i te otarcia co zaznaczyłam zrobiły się od krzesła chyba
słuchaj, a nie masz może innych bluzek w rozmiarze 38 ale nie sportowych tylko jakieś bardziej eleganckie?

mój TŻ trochę kręci nosem na tą bluzkę z długim, gdyż jego zdaniem troszkę się nie opłaca mi taka wymiana, mówi, że i tak w sportowym nigdzie nie chodzę i w sumie ma rację, może znajdziesz cosik innego?
