Unidox
Pewnie wątków bylo milion...ale jednak nie umiem ich znaleźć.Jako,że są wątki zbiorcze o różnych lekach na trądzik,to myślę,że można by stworzyć taki o Unidoxie.
Na początku przedstawię swoją historię.
Trądzik u mnie się zacząl jak bylam mniej więcej w 2 gimnazjum,najpierw byly to nieliczne krostki,ale jako że podpatrzylam sposób żeby się ich pozbywać u mamy i siostry(a co!) ... oczywiście chodzi o wyciskanie!będąc w gimnazjum robilam to namiętnie i nie wiem czy wlaśnie tym nie doprowadzilam się do stanu okropnego-wieeelkie sączące się strupy na calej twarzy +meeega przesuszenie-wyglądalam wtedy tragicznie,dobrze ze byl to czerwiec-wakacje się zaczynaly.Wtedy też pierwszy raz odwiedzilam dermatologa-jest to koleżanka mojej mamy... co ma swoje plusy i minusy:/
Dostalam Zineryt i coś tam jeszcze ... jednak samo to nie pomagalo,więc mama wybrala się do apteki(ja wyglądalam tak tragicznie,że nie ruszalam się z domu!) i kupila krem i coś do mycia z Emolium,polączenie tego spowodowalo,ze po miesiącu mialam piękne lico!
przez następne 3 lata jakoś to bylo...
Jednak pojechalam calkiem niedawno do Egiptu i jak wrócilam...masakra!
Więc wybralam się do dermatolog-wypisala mi Unidox i coś robionego...po 2 tygodniach mialam idealną cerę!
Jednak biorąc pod uwagę,że jest to koleżanka mojej mamy... nie prowadzi mi ona normalnej terapii tylko mówi: jak coś tam Ci będzie pomagalo to powiedz mamie,żeby Ci wypisala(też jest lekarzem)... no i nie umawia mnie na kolejne wizyty... :/
Niedawno pojechalam w Bieszczady na tydzień-mialam tam piękną cerę...jednak jak wrócilam-kaszka na czole(nigdy jej nie mialam) i kilka wykwitów typowo trądzikowych :/
Podkreślam,że nie mam jakiegoś mocnego trądziku-raczej jest to zaskórnikowo-krostkowy,bardzo żadko zdarzają mi się ropne pryszcze.
Caly czas biorę Unidox i suplementy(Skrzypowitę,Zi ncas),w sumie sama nie wiem co mam teraz robić...też tak mialyście po Unidoxie?
Liczę na jakąś pomoc,z góry dzięki
|