[Konczita]

Napisane przez Nika1980

jejku....faktycznie dziwna sprawa... trudno znaleźć jakieś powiązanie...a może ktoś z waszej odległej przeszłości...długo się z przyjaciółką znacie?

ludzie są porąbani, to prawda....nawet sobie nie wyobrażam, przez co ty i tż przechodzicie...
a przyjaciółka też nie ma żadnych podejrzeń, pomysłów kto to może być....? a może to wcale nie facet, może to jakaś wasza stara koleżanka?

przepraszam, że tak pytam, pewnie to wcale nie pomaga...

mycie okien to dobry pomysł, wypożycz sobie jakieś filmy, oderwij troszkę myśli od całej sprawy....

i kochana...uważaj na siebie....

Napisane przez kropka75

Konczito - to na pewno ktoś kto Was obie zna. Nie jesteś gwiazdą Hollywood, nikt Ciebie ani koleżanki w gazecie nie znalazł, musi Was znać. No i Wasze nr tel.

Obstawiam bardzo durny żart jakiegoś kretyna, którego macie za znajomego, albo jakaś kretynkę która za Wami obiema nie przepada.

I pamiętaj - prawdziwie niebezpieczny człowiek nigdy nie grozi.

ehh dziewczynki spotkałysmy sie na spokojnie o ile mozna o spokoju mowic wypisałysmy wszystkich wspolnych znajomych ... z psiólka znamy sie od 5 lat .. mamy pewne podejrzenie ale az nie chce nam sie w to wierzyc ze to ta osoba - wiemy ze zostanie przesluchana przez p ... i ze to koniec tej znajomosci ... ale innego wyjscia nie było .... a w głebi siebie czuje i wiem ze to pewnie osoba o ktorej nawet nie pomyslałysmy ... byc moze to mial byc dobry zart ale wyszło jak wyszło ...
zostało nam czekac i modlisc sie zeby to juz byl koniec ...
dzisiaj mowie do D ze chyba nigdy nie zaznamy spokoju - a on jak zawsze opanowany mowi ze do poki jestesmy razem jestesmy silni i mimo ze wali sie musimy trzymac sie razem to nikt nam nie zagrozi ... ehhh ... chyba sam nie wiedzial co mowi