2009-08-26, 14:13
|
#3669
|
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 832
|
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część VI
Skończyłam słoik cos2 Wystarczył mi na jakies 5 m-cy ( zrobiłam sobie w lipcu dwutygodniową przerwę, bo miałam dość buraka!). Plamy na lewym policzku zjaśniały, są nieco rozbite i znacznie mniej widoczne pod fluidem. Chociaż je widzę je stale Nie zeszła mi natomiast stosunkowa jasna plama z czoła, irytujaca, bo ułożona tak, ze wygląda jak zmarszczka Jest odporna i na laser i na cos2. Sam krem znosiłam fatalnie - burak, łuszczenie,pieczenie,opar zenia nawet, w paru miejscach powyłaziły mi naczynka, dlatego tak prędko na kolejny słoik się nie zdecyduję, chociaż jest to najskuteczniejszy preparat, jakiego używałam.
Na jesień-zimę poszukam sobie innego preparatu i mam nadzieję, że plamy nieprędko mi ściemnieja, bo niestety widzę nowe, jaśniutkie na razie, ale są, kurczę Dodam, że się nie opalam i bez warstwy filtra na dwór nie wychodzę...
|
|
|