2009-09-01, 09:45
|
#2169
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Sabat Czarownic:)część III nieostatnia:D
Jeśli Kasia nie weźmie, to byle komu nie oddam. Jest jeszcze opcja, że jej mama weźmie malucha, bo od dawna chce kota...
Jeśli te dwie opcje okażą się nieaktualne, kot na razie zostanie u mnie.
Wiem jacy są ludzie... Pewnie nie powinnam tego pisać, ale wielu jest zacofanych, żeby nie powiedzieć tępych. Ja już się parę razy pożarłam w tym temacie...
Od takich bzdur jak toxoplazmoza zaczynając, na kociej sierści i bezpieczeństwie małego dziecka kończąc.
Ale ja w temacie zwierząt jestem zawzięta i żadna utracona przez to znajomość mi nie straszna. Jedna mi na razie przeszła do historii, ale jakoś nigdy nie żałowałam.
---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------
Cytat:
Napisane przez kulbit
czyli mąz wpadł po uszy 
dwie osoby do czyszczenia uszu? nie wyobrazam sobie  szczególnie, że sama nigdy tego nie robiłam kocikowi 5-tyg. 
|
Ja nie robiłam żadnemu. Koty bardzo nie lubią mieć mokrych uszu. Baaardzo.
__________________
"Masz świra to go hoduj."
|
|
|