Dot.: Pogaduszki świeżo upieczonych licealistek tuż po rekrutacji :)
Weekend.. super.. ;-) jestem wyspana i wypoczęta ! Ale niestety również zdenerwowana i lekko poirytowana [po rozmowie z przyjaciółką] - znalazła sobie chlopaka który ją najpierw kompletnie olewał kręcił z 10 innymi i mówił do wszytskich że Ona jest tylko jego zabawka i że kręci go tylko jej wygląd a charakter - to nie to. Tłumaczylam jej żeby zerwala ten kontakt ale ona spotkała sie z nim żeby jej to wytłumaczył. Tak jej skutecznie wytłumaczył że wyszło na to że on juz tak nie będzie i że zmienił zdanie i wg.... ;| tłumaczyłam, prosiłam... Stwierdziła że to koniec. Ale namówił ja do nastepnego spotkania... I jednak ją przekonał. Ona jest nim tak zachwycona ze w ogole nikogo nie słucha... mnie również nie słucha a już chyba wykorzystałam wsyztkie argumenty. Tłumacze co o niej Wszyscy mówia i beda mówic - nie dociera. W zyciu bym nie pomyslała ze ONA bedzie sie tak zachowywac...;/ I rzecz jasna czasu żeby ze mną sie spotkac nie ma bo każda wolną chwile spedza z nim;/ Jescze jak czasem widze jgo chamskie sms czy zachownie w stosunku do nije to nie moge...;/ No ale zaraz po tym słyszę :
-On taki jest.. Mi to nie przeszkadza...
Już nie mam siły..;/ Nie wiem co sie z nią dzieje... ;/;/
Ale sie rozpisałam.. ale musiałam to wyrzucić...;/! :P
|