Hahaha nie Aga, zwykła nie..odpada ( ale wiesz, jak syna nie bedzie pogrzebię mu w piórniku a nóz widelec okaze się ze....wtedy zaraz biegne do urzedu patentowego! ) ale taka do rozmazywania ktora jest na koncu kredek , konturowek. Ja ją bezczelnie slinię

i maczam w cieniu kolor wychodzi maxymalnie rowny, mocny silny, bez porwonania z mokra pacynką bo on się wtedy tak nie slizga jakoś jak na pacynce, a ta gumka idealnie go rozprowadza ( nie mowię o calej powiece mowię o kreskach

) no rewelacja. Co do haseł reklamowych mam jeszcze jedno
APC = Absolutnie Piękne Cienie .
Puniax o bosz ja z kolei jestem zakochana w barwach tych cieni i efekcie na mokro wlasnie, na sucho jest fatalnie, nierowno i jakos tak nijak

, natomiast na mokro APC powala mnie na kolana.
Hosenko, granat do brązowych oczu rewelacja, zwlaszcza w polaczeniu ze zlotem, moje grantowe APC nie doszlo wprawdzie ale mam quartet isa dory wlasnie granat ze zlotym piękne polaczenie i bardzo "wydobywa" brązowe oko.
Ja równiez mam brązowe włosy, ciemną karnację i brązowe oczy polecam Ci granat w takim polaczeniu ze złotem właśnie ( granatowe kreski, granat w zewnetrznym kaciku i zloto na powiecie i w kaciku oka, w wersji mocniejszej khol...cudo! )