[poissonivy]

Napisane przez tcmc1

W myśl art. 186 Kodeksu Pracy jako ojciec małoletniego dziecka chciałem i dalej chcę skorzystać z urlopu wychowawczego na mojego syna. Pracodawca gdy złożyłem wniosek o udzielenie urlopu rozwiązał ze mną umowę o pracę. Sprawa trafiła do Sądu Pracy gdzie zostałem przywrócony do pracy, opinie o rażącym naruszeniu prawa pracy i to z kilku artykułów wyraziła także Państwowa Inspekcja Pracy . Po zawiadomieniu pracodawcy o wydanym wyroku (po ogłoszeniu oraz zaraz po uprawomocnieniu) oraz skierowaniu powtórnie wniosku o udzielenie urlopu wychowawczego pracodawca udzielił pełnomocnictwa kancelarii prawnej. Pomimo przesłania dwukrotnie wymaganych dokumentów w tym oświadczenia o zamiarze nie korzystania z urlopu wychowawczego przez matkę dziecka pełnomocnik żąda powołując się na art. 186 Kodeksu Pracy zaświadczenia zatrudnienia drugiego rodzica. W piśmie tym powołując się na art. 186 KP, twierdzi że zaświadczenie takie jest wymagane a urlopu wychowawczego udziela się wyłącznie rodzicom pracującym Twierdzi również, że jeżeli jedno z rodziców nie jest pracownikiem urlopu wychowawczego urlopu wychowawczego nie udziela się drugiemu rodzicowi.
Matka dziecka wykonuje wolny zawód, sprzedaje twórczość na zasadzie umowy o dzieło, pracę wykonuje w różnych godzinach dnia i nocy. (jest dziennikarzem)
Prawnik występujący w imieniu pracodawcy grozi odmową udzielenia urlopu wychowawczego pod rygorem odmowy jego udzielenia jeżeli takiego wniosku nie dostarczę w terminie 7 dni.
Proszę o udzielenie odpowiedzi, czy prawnik ma takie prawo, jeżeli możliwe to w jak najkrótszym czasie.
Pozdrawiam
tata

http://urlopy.wieszjak.pl/wychowawcz...owawczego.html

Według tego co tu zostało zapisane, to Twoja żona nie ma nawiązanego stosunku pracy, a więc nie może skorzystać z urlopu wychowawczego.

Więc idąc dalej tym tropem, nie może złożyć oświadczenia o tym, że nie zamierza korzystać z urlopu wychowawczego, bo jej nie przysługuje.
A to oświadczenie jest niezbędne do udzielenia urlopu wychowawczego przez pracodawcę.

Nie jestem prawnikiem, ale według mnie prawnik ma rację.