[Samoa]

Napisane przez lain

a stanem samolotow sie nie roznia? bo slyszalam, ze Ryanowi jakis zlom sie zdarza puscic a bezpieczenstwo tez wazna rzecz
jak na taki krotki lot (Krk-Londyn) to mysle, ze starcza ciasne fotele ja tam duza nie jestem (gorzej TZ ) a to nie jest tak, ze dany model samolotu ma wszedzie takie same fotele?? tanie linie je jakos sciesniaja?
prawde mowiac jeszcze nigdy nie zdarzylo mi sie leciec tanimi liniami stad tyle pytan

bedziesz sie snuc w tancu? to chyba tylko do wolnych piosenek bedziecie sie bujac

ja żadnym gruchotem nie leciałam. Tak jak pisałam, róznica jest tylko w komforcie. Ryan wprawdzie nia mial nówek maszyn, EJ miał nówki sztuki. JAk latałas tylko normalnymi liniami to różnica od economy jest taka jak napisałam - wiecej miejsca i inne pokrycia foteli, fotele wygodniejsze i zarelko w cenie biletu, jak latałas business class to będzie to dla Ciebie szok A jakimi liniami latalaś?
Nie no normalnie będe uginać kolanka na szybkichSwoja droga w sukience wygladam za***iscie, ale za wygodna do wielkich kroków to ona nie jest, wiec mój taniec to będzie bujanko a nie żadne tam zarzucanie nóg na tztaCoś za coś, w innych wygladałam jak pokraka

Obczajalam teraz loty i powiedzcie mi dlaczego moje kolezanki potrafią upolowac lot za 50 zl a ja niePokazuje mi, że lot 63 zl a 160 podatków, 40 za odprawe on line i suma sumarum wychodzi mi pięć stówChyba posadzę te kolezanki do kompa i niech szukają
Sprawdziłam sobie daty zjazdów na podyplomowych i nie ma zjazdu w dniu slubu znajomych a bałam się ze będzie, ale superBo jedziemy na ślask i funduja nam noclegi a jakbym miala zjazd to byśmy sie zmyli po weselu (ja bym robiła za drivera), żebym chociaz w niedziele poszła.
Ale fajnie będzie trinken