2005-01-21, 19:23
|
#2
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 4 547
|
Re: helpunku, jak to bedzie w wersji miedzynarodowej (sklad kremu)
Wszystko to nie odcyfruję teraz, kiedy czas mnei pili - mam milion maili na które chcę dziś odpisać ale na pewno thermal water, beeswax (zawsze jest sam - nie widziałam nigdy white beeswax), glyceryl stearate (wiem ze są dwa i jeden podle zatyka a drugi nie...), cetyl alcohol, fragrance/parfum, metylparaben, sodium borate. Fosforan DEA-cetylowy - to cudo to nie wiem jak będzie - DEA cetyl phosphate? Cuś w ten deseń 
Skoro to cold cream, to powiem szczerze różnie bywa i opinie różne bywają - ja używam od czasu do czasu jak wszystko inne mnie podrażnia, ale mam odczucia średnie, nie polecam na pewno jako jedyny krem pielęgnacyjny. Niby nie powinien, ale w głębi duszy podejrzewam że może trochę potęgować problemy z cerą...
Martusiek, odpisałam Ci ostatnio na tlenową (która nawiasem mówiąc u mnie znów nie działa ), dostałaś? (Dumna jestem z siebie że czasem jeszcze udaje mi się odpisać przed upływem 2 tygodni ).
__________________
|
|
|