2009-09-10, 13:56
|
#91
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 6 330
|
Dot.: Szczęście u boku rozwodnika-która z wierzący Wizażanek je znalazła?
Cytat:
Napisane przez L_V
Sweetish, bardzo się ciesze, że się nei obraziłaś.Ufff.
Ja na cała sytuację patrzę z punktu widzenia pary małżeńskiej. jestem od bardzo niedawna mężatką i nie miałam (i mam nadzieję że nei będę miała) takich problemów jaka para o której piszesz. Jednak gdyby cokolwiek się działo, to oczekiwałabym, ze mąż da mi drugą szansę, ze mimo iż może nie zrozumie i nie zapomni, to jednak wybaczy i będziemy ratować nasz związek.
I nei byłabym szczęśliwa, gdyby od razu uciekł do tej trzeciej i zaczął sprawdzać możliwości rozwodu czy unieważnienia małżeństwa przez kościól - bez walki i prób naprawy związku.
Dlatego proponowałbym, abyś na razie odsunęła się w cień, dopóki Oni nie rozwiążą tej sprawy między sobą. Może się okazać, ze uczucie jeszcze nie wygasło.
|
Spokojnie, o co mialabym sie obrażać? 
Dziekuje za cenne rady... Wiesz, to nie do końca tak, ze on od razu uciekl do tej trzeciej(czyli do mnie)... Minał rok od tego wydarzenia... spotkalismy sie calkiem niedawno, przypadkiem zupelnie... i tak jakos zaczelo sie cos rodzic miedzy nami... Nie jesteśmy parą jak juz wiele razy tu podkreślalam, choc z dnia na dzień z jego strony widac wieksze zaangazowanie, jakieś plany...etc. Ja caly czas staram sie miec maly dystans.... gdzies w glebi serca mysle sobie, ze moze oni jednak wroca do siebie... ze moze nadal sie kochaja(choc teraz od rozwodu cywilnego nie utrzymuja kontaktu ze soba).... Z jego strony nic na to nie wskazuje, choc widze, ze bardzo to przezywa... Wiadomo, dla kazdego kto kocha(ł) byłby to ogromny cios. Nieraz pytalam go czy ją kocha, czy teskni za nia, czy zaluje ze tak sie stalo... Zawsze odpowiada, ze nie potrafi juz myslec o niej w taki sposob, jak myslal wczesniej... ze wtedy kochal ja calym sercem, a ona to odrzucila.. I że dzis dopiero wszystko mu sie uklada w jedna sensowną całosc... jakies jej zachowania przed ślubem, ktorych nie potrafił zrozumiec(nie pytalam jakie).Widze, ze w nim jest ogromny żal o to wszystko... Jedno co mnie zastanawia to fakt, ze jej unika... nie wiem na dzien dzisiejszy jak na to patrzeć. Interpretowac to jako nienawisc do niej, niechec kontaktowania sie etc, czy po prostu unikanie by zgluszyc w sobie uczucie?
__________________
O urządzaniu wnętrz:
BLOG
wątek sweet
Dopóki robisz to, co zawsze, będziesz mieć to, co zwykle.
|
|
|