2009-09-10, 14:31
|
#103
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Szczęście u boku rozwodnika-która z wierzący Wizażanek je znalazła?
Cytat:
Napisane przez sweetish
Jakiekolwiek decyzje podejmę w momencie, w którym zobacze, ze on coś robi w tym kierunku. Nie satysfakcjonuje mnie samo 'gadanie', czekam na konkretne dzialania z jego strony. Do niczego zmuszac go nie bede, ponaglać też. Nie chce, by ktos kiedys powiedzial mi, ze wymusilam na nim pewne zachownaia, ze gdyby nie ja byc moze jeszcze by sie zeszli etc... On zna moje zdanie, teraz wszystko w jego rękach.
Pierwsza kobieta w pożyciu-co masz na myśli?
|
Chyba chodzi o to, że nie będzie jego pierwszą partnerką seksualną.
Co do reszty to bardzo mądre podejście. Idealnie by było (wiem, łatwo powiedzieć) żebyś mogła go ewentualnie wspierać, ale jednocześnie nie angażować się emocjonalnie dopóki jego sprawy z poprzednim związkiem nie zostaną załatwione. Poza tym jego oficjalny związek z tobą akurat przeszkadzałby w toku procesu być może sugerując, że ubiega się o stwierdzenie nieważności ponieważ jest/chce w najbliższym czasie wejść ponownie w związek, co zdecydowanie nie świadczyło by na jego/waszą korzyść. Pamiętajmy, że mamy do czynienia z Kościołem, gdzie prawa, przepisy i moralność jest bardzo sztywna.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki 
Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2009-09-10 o 14:35
|
|
|