2009-09-10, 19:09
|
#780
|
DobraRada-NieGłaszczGada.
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Opolszczyzna
Wiadomości: 11 417
Przekupka: 258 pkt / 100% pozyt.
|
Dot.: Zupełnie nowy wątek - perfumy, pielęgnacja, kolorówka, apteczne i inne dobra :)
Cytat:
Napisane przez biala_malpeczka
Narazie przekopałam moje zasoby próbek i znalazłam Zen ten normalny 
popsikałam się i zobaczymy, chociaż przyznam, że początek nie wygląda za dobrze, narazie śmierdzi mi to przeokrutnie i walczę ze sobą co by nie pognać do łazienki i nie wyszorować nadgarstka
|
Oj tak szczerze mówiąc, to Zen klasyczny i Zen Summer to dwa różne zupełnie zapachy.....
A tak po cichutku całkiem, to ja wąchałam Zen klasyczny w Douglasie i mi się nie podobał. Odrzucił i mocno się zastanawiałam czy przyjęcie Zen Summer to był dobry pomysł....ale pozytywnie mój nos ocenił Zen Summer jak go powąchałam i jeden z drugim to bardzo duży kontrast zapachowy. Pierwszy jest ostry, duszący. Zen Summer - łagodniejszy, bardziej rześki i cytruskowy, co mój nos lepiej zdecydowanie przyjął 
Zen Summer jest inny a ja wyciągnęłam wniosek, że nie należy oceniać którejś tam wersji jednego zapachu na podstawie wersji klasycznej, bo kazda wersja może być zupełnie inna 
Tak jak np. Lanvin Eclat D'Arpege..... w wersji klasycznej jest śliczny dla mnie, natomiast wersja Summer , którą kiedyś potem kupiłam oceniając po śliczności klasyka - to był błąd! ) Tak samo z Zen.... klasyk mnie odrzucił,drażnił, dusił! ale Summer - jest w moim nosie ładny, łagodny, nie drażni 
Ale nic na siłę, gdybyś go chciała za Lolitkę ( bo na siłę Cię Chanelki absolutnie pozbawić nie chcę,zresztą żadnego innego zapachu na siłę Cię pozbawić nie chcę ), to po prostu krótko krzyknij 
Czy tu, czy chociażby u mnie - gdzie Ci wygodniej, żebym do Ciebie zajrzała w tej sprawie 
Pozdrawiam
|
|
|