[Nektaryna]

Hej dziewczyny!
Zostałam konsultantką Oriflame. Wiedziałam że na początku nie bedzie kolorowo ale troche się podłamałam. Rozdałam 10 katalogów i 0 zamówień. Żeby mieć darmową przesyłkę potrzebuje zebrać 100 punktów a narazie mam z 30 tyle że te 30 punktów nabiła moja rodzinka żeby wesprzeć moje pierwsze zamówienie.
Też było wam tak ciężko na początku? Co robiłyście by pozyskać klientów?
Bo ja od znajomych słyszę: "nie mam kasy", "zamawiam z avonu".
W październiku jade do Wrocka bo tam studiuje i mieszkam w akademiku to myślę że tam pójdzie mi troche lepiej ale i tak we wrocławiu bede 4 dni w tygodniu a w pozostałe bede w rodzinnym miasteczku i tu też muszę jakoś zdobyć klientów:/
Poradzcie coś