Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Chlopak mnie lekcewazy
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-09-12, 18:57   #1
milenka22
Rozeznanie
 
Avatar milenka22
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 921

Chlopak mnie lekcewazy


Drogie Wizazanki. Co byscie zrobily bedac nas moim miejscu. Jestem z moim chlopakiem 2 lata ja mam 22 on 23. Mieszkamy w miastach oddzielonych od siebie 20 km. Wczoraj umawialismy sie ze dzisiaj pojdziemy na koncert do jego miasta, moj chlopak myslal ze zaczyna sie on o 20. Ostatni autobus do domu mialam o 23. Okazalo sie ze koncert zaczyna sie o 22, ale moj TŻ ma samochod i moglby mnie odwiezc lub moglabym nocowac u niego bo on u mnie nocuje co tydzien a ja u niego tez juz kilka razy nocowalam. I dzisiaj sie szykowalam ale on nic nie pisal na temat mojego przyjazdu wiec zadzwonilam do niego i pytam jakie mamy plany na dzisiaj a on: no nie wiem koncert jest o 22 wiec nie wiem czy jest sens zebys przyjezdzala... Moje normalne zachowanie byloby takie, ze wpadlabym w placz i krzyk a on by zaproponowal zebym jednak przyjechala ale tym razem bylam przygotowana ze tak powie i spokojnym glosem powiedzialam: Dobrze Kochanie to idz na koncert sam a spotkamy sie innym razem, musze juz konczyc papa. No i sie rozlaczylam, i dopiero nerwy. Nie wiem co mam teraz zrobic, takie sytuacje zdarzaja sie dosyc czesto, ze on odwoluje spotkania albo je przeklada na kiedy chce, choc widujemy sie ok 2 dni kiedy on przyjezdza na noc do mnie plus ja 1 dzien do niego w tygodniu, to denerwuje mnie ze tak mnie lekcewazy i spotykamy sie kiedy jemu pasuje a nie gdy ja bym chciala, bo ja zawsze do tej pory sie dostosowywalam do niego. Teraz zamierzam to zmienic ale jak mam zalatwic sprawe z tym koncertem co mnie tak zalatwil, w jaki sposob to zrobic zeby wiedzial, ze cos takiego nie moze sie powtorzyc juz nigdy wiecej
__________________
Płacz jest ostatnią deską ratunku - nie pierwszą!
milenka22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując