Dot.: brak własnego Tż ;(, czy tylko ja jestem sama ...
a ja chyba odmówię koledze z "piaskownicy" i nie pójdę z nim na tą studniówkę. dzisiaj się z nim spotkałam i nam się rozmowa nie kleiła, co dopiero na tej studniówce. po za tym wywnioskowałam, że sama mam zapłacić za siebie jakby mi łaskę robił, że z nim pójdę. po za tym będą znajomi których nie za bardzo będę chciała widzieć. po co mam iść i się męczyć? Faceci... zawsze mnie zadziwiaja
|